Rozmowa z Natalią Witkowską, redaktor naczelną „Raportu CSR”
Ukazuje się jubileuszowy, pięćdziesiąty numer kwartalnika „Raport CSR”. Teraz społeczna odpowiedzialność biznesu to coś oczywistego, także dla mniejszych firm. Ale kiedy zaczynaliście…
Kiedy zaczynaliśmy, czyli kilkanaście lat temu, wielu przedsiębiorców uważało CSR za sferę działań co prawda wartościowych, ale dostępnych dla największych i najbogatszych. Niczym Molierowski pan Jourdain, wielu właścicieli firm i menadżerów nie uświadamiało sobie, że mówi prozą… Bo przecież działań społecznie użytecznych nie uczyliśmy się od zachodnich korporacji. Ale naprawdę wiele firm postanowiło tę sferę uporządkować, zarządzać nią w przemyślany sposób i zrozumiało, że to nie od ilości przeznaczanych pieniędzy zależy skala zaangażowania.
Oswoiliśmy się ze skrótem CSR, ale musimy uczyć się nowego – ESG.
Tak, i to jak najszybciej, bowiem zostanie on z nami na dłużej! Takie obszary, jak wspieranie ważnych społecznie inicjatyw, czyli klasyczny CSR, nacisk na działanie w sposób przyjazny środowisku i wreszcie prowadzenie firmy lub instytucji w sposób zgodny ze standardami polityki pracowniczej, mają przecież część wspólną. Bo jeśli na przykład mówimy o ekologii, to nie chodzi tylko o to, by w procesie produkcji jak najmniej szkodzić środowisku, ale również, by zachęcać do tego innych, promować proekologiczne postawy wśród pracowników i interesariuszy. ESG jest syntezą doświadczeń z trzech kluczowych obszarów i odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata. ESG to postawa jak najbardziej racjonalna.
W ramy ESG wchodzi polityka doceniania różnorodności w firmach. Różnorodność i inkluzja to motywy przewodnie jubileuszowego wydania magazynu. Zapachniało ideologią?
Sądzę, że mamy nieco wypaczony obraz tych postaw, które faktycznie brane są na sztandary ruchów lewicowych. A nie chodzi przecież o odgórne wdrażanie parytetów płci, wieku, sprawności itp. Osiąganie różnorodności to proces naturalny. Jeśli osoby niepełnosprawne fizycznie mogą doskonale sprawdzać się w pracy intelektualnej, to dlaczego je wykluczać? I odwrotnie, osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności intelektualnej mogą być dobrymi pracownikami fizycznymi. Nie jest sztuką wymuszać odgórnie parytety – zresztą Polska, gdzie takie pomysły nie spotykają się z akceptacją większości, ma jeden z najwyższych w Europie odsetków kobiet w zarządach spółek giełdowych. Dobry menadżer zadba o to, by jego zespół był bogaty różnorodnością. Naturalną różnorodnością.
Kto został wyróżniony w tym wydaniu „Raportu CSR”?
Grupa Ferrero i Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Ferrero doceniliśmy za promowanie równości i zarządzanie różnorodnością w miejscu pracy, m.in. przez Program Różnorodności i Inkluzji Ferrero. Z kolei FOB znalazło się w gronie organizacji pozarządowych, które dziewięć lat temu, w 2012 roku, sformułowały treść polskiej Karty Różnorodności.
Lista wyróżnionych we wszystkich edycjach to dziesiątki firm, instytucji, organizacji pozarządowych. Czy wokół „Raportu CSR” udało się stworzyć środowisko?
Wśród wyróżnionych nie brak również rynkowych liderów. W poprzedniej edycji za działania na rzecz zielonej energii i promowanie ekologicznych postaw został wyróżniony PKN Orlen. Trzeba podkreślić, że to pierwsza spółka kontrolowana przez Skarb Państwa, która postawiła na zieloną przyszłość w energetyce – kiedy inni łudzili się jeszcze, że odejście do węgla może się znacznie odwlec. Inni znani laureaci to m.in.: Benefit Systems, Maspex, Fabryka Broni „Łucznik”, Emitel. Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu, Diaverum, Apteki Gemini. A jeśli chodzi o środowisko, to „Raport CSR” nie działa w próżni. Blisko współpracujemy m.in. z organizatorami konkursu „Pracodawca Godny Zaufania”…
…którego partnerem merytorycznym jest Instytut Staszica.
Tak, Instytut Staszica jest partnerem merytorycznym, a „Raport CSR” partnerem medialnym. Konkurs organizowany jest przez Krajową Izbę Gospodarczą oraz Fundację „Teraz Polska”. Na naszych łamach goszczą przedstawiciele firm oraz instytucji pozarządowych, uczelni, think tanków. Jesteśmy otwarci na dyskusję, także krytyczną.
Czyli, jednym słowem, różnorodność w praktyce. No dobrze, czego życzyć z okazji jubileuszu?
Przyjaciół. Dzięki przyjaciołom, życzliwym ludziom, od ponad dwunastu lat promujemy wartościowe idee. Planujemy także spore zmiany, pracujemy nad nową formułą magazynu. Mam nadzieję, że większość z tych planów uda się w przyszłym roku wprowadzić w życie.
Trzymamy kciuki, gratulujemy i życzymy powodzenia!
Rozmawiał Marcin Rosołowski