Kronika życia przyzwoitego
Janusz Miliszkiewicz – człowiek-instytucja – w swojej wspomnieniowej książce próbuje utrwalić odchodzący świat. Świat, w którym mieliśmy do czynienia z dziennikarzami, a nie z mediaworkerami, gdzie Wikipedia nie stanowiła krynicy wszechwiedzy. Świat kolekcjonerów i miłośników sztuki, którzy pieniądze traktowali jako środek do celu, a nie