Czy klasyfikacja biblioteczna może być faszystowska?
Zaczyna się niewinnie i spokojnie: esej o książce, czytelnikach, księgarzach – na przestrzeni epok. Jednak w miarę kolejnych rozdziałów dobrze zapowiadająca się, pisana lekkim piórem opowieść ustępuje miejsca politycznemu manifestowi. Oczywiście z gatunku tych politycznie poprawnych. Tyrmand w „Dzienniku” pisał, że za życia Stalina w