PKN Orlen poinformował o podpisaniu kontraktu na dostawy gazu skroplonego z Sempra Infrastructure – spółką amerykańskiej grupy Sempra, jednego z największych dostawców energii na tamtejszym rynku. W sytuacji, gdy cała Europa szuka alternatywy dla rosyjskich surowców, znaczenie takiej umowy jest nie do przecenienia – pisze w komentarzu dla portalu cire.pl, dr Piotr Balcerowski, wiceprezes Instytutu Staszica.
Amerykanie dostarczą do Polski 1 mln ton LNG rocznie. Dostawy mają ruszyć od 2027 r., kiedy to zostanie wybudowany terminal skraplający w Port Arthur w Teksasie, którego budowa jest w planach amerykańskiego koncernu.
Wiceprezes Instytutu Staszica przypomniał, że Orlen już wcześniej współpracował z Semprą, kontraktując gaz LNG na kontraktach spotowych. Podpisana pod koniec stycznia umowa gwarantuje jednak stałe dostawy dużej ilości LNG przez dwadzieścia lat. Dr Piotr Balcerowski zwrócił uwagę na formułę zawartego porozumienia – free-on-board, która oznacza, że kontrahent może wybrać port przeznaczenia ładunku. „To dobra wiadomość dla państw bałtyckich: jeśli zajdzie taka potrzeba bądź jeśli zakontraktowana ilość gazu będzie przekraczać potrzeby Orlenu, surowiec może trafić do naszych sąsiadów” – przekonuje wiceprezes Instytutu. Umowa wzmocni bezpieczeństwo energetyczne całego regionu.
„Często pada pytanie: czemu miała służyć potrójna fuzja Orlen-Lotos-PGNiG. Między innymi temu, by powstał potężny koncern, który będzie mógł efektywnie negocjować z graczami ze światowej pierwszej ligi. Dlatego udało się wynegocjować kontrakt na LNG z Semprą, dlatego w drugiej połowie minionego roku, a więc w okresie trudnym dla europejskiego rynku surowców, udało się zawrzeć umowy z Equinorem na dostawy gazu ziemnego. Duży może więcej – i właśnie jesteśmy tego świadkami” – pisze dla portalu cire.pl dr Piotr Balcerowski.
Więcej: https://www.cire.pl/artykuly/opinie/wiekszy-orlen–wiecej-kontraktow-na-marginesie-umowy-z-sempra