W slangu biznesowo-korporacyjnym bardzo często nowe projekt czy pomysły komentuje się słowami – „no, ciekawe, ale zobaczmy Excela”. Oznacza to, że pomysły, koncepcje czy idee mogą się podobać, ale zdecyduje ów Excel – arkusz kalkulacyjny, gdzie cyfry pokażą, czy nas na to stać oraz czy i ile na tym zarobimy. Gdyby sformułować główną uwagę do planu Timmermansa, Fit for 55, to byłby nim właśnie brak owej kalkulacji – pisze na portalu Energetyka24.com dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica.
Trzeba też podkreślić, iż Fit for 55 stoi w ostrej sprzeczności z deklarowanymi po kryzysie 2007 roku, ale podkreślanymi dodatkowo w czasie pandemii, deklaracjami o chęci reindustrializacji Europy i przeniesienia z powrotem przynajmniej części produkcji z Dalekiego Wschodu. Pamiętajmy też, że historia UE to także dwa „plany”: Europa 2010, który miał uczynić z Unii najbardziej konkurencyjną gospodarkę świata oraz Plan Junckera który miał ją uczynić najbardziej innowacyjną – zauważa dr Piekarz.
Zachęcamy do lektury!
Pełna treść komentarza na: https://www.energetyka24.com/fit-for-55-kosztowna-ideologia-bez-wplywu-na-klimat-komentarz
Foto: pixabay.com