Szpiedzy tacy jak my. Kto prowadzi w Polsce działania pod obcą flagą?

Browse By

Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku polskie służby zatrzymały już 20 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskim lub białoruskim wywiadem. Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP nie ma najmniejszych wątpliwości, że Rosjanie intensyfikują działania wywiadowcze wobec Polski. Stanisław Żaryn ujawnia, że zatrzymane przez polski kontrwywiad osoby były bardzo aktywne i prowadziły szeroko pojęte rozpoznanie infrastruktury krytycznej na terenie naszego kraju. Jakie informacje budziły ich największe zainteresowanie? Wbrew scenariuszom wielu filmów sensacyjnych działających w prawdziwym życiu szpiegów naprawdę nie tak łatwo rozpoznać. Często ubierają się, zachowują i mówią jak my. Im lepiej wtapiają się w otoczenie, tym większe stanowią zagrożenie.

Specjalne raporty (z 2016 i 2019 roku) Parlamentu Europejskiego przedstawiające działania propagandowe i dezinformacyjne nie pozostawiają złudzeń, że elementy wojny hybrydowej które pierwotnie odnotowano w 2014 r. Trwają do dziś. Autorzy dokumentu alarmują, że Rosja wie, jak pracujemy, myślimy, co czujemy w poszczególnych częściach kraju. Dlaczego my nie studiujemy Rosji, tak jak ona studiuje nas?

Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych zwraca uwagę, że obecnie „trzeba mieć świadomość, że wojna w cyberprzestrzeni i wojna informacyjna to coś, co pozostaje codziennym zadaniem dla naszego państwa, które musi się mierzyć z takimi działaniami znacznie mocniej niż wcześniej”.

Długi płaszcz, kapelusz i przyciemniane okulary – to chyba jeden z najbardziej stereotypowych wyobrażeń szpiega, utrwalony w społecznej świadomości za sprawą setek filmów szpiegowskich i thrillerów sensacyjnych. Tymczasem wielu szpiegów operujących na całym świecie osoby dość niepozorne – takie, które łatwo przeoczyć w tłumie. W rzeczywistości szpiedzy wyglądają różnie, w zależności od swojego miejsca pochodzenia, narodowości, a przede wszystkim od swojej misji i roli, którą pełnią.

Rozpoznanie szpiega może być trudne, ponieważ zazwyczaj próbuje on działać w sposób jak najbardziej dyskretny i niewidoczny dla innych. Na co zatem warto zwrócić szczególną uwagę? Poniżej kilka szpiegowskich stereotypów:

  1. Zachowanie – szpiedzy zazwyczaj zachowują się nieco inaczej niż zwykli ludzie. Mogą działać niezwykle ostrożnie, unikać kontaktu wzrokowego, często sprawiają wrażenie niespokojonych lub wręcz nieobecnych.
  2. Zainteresowania – szpiedzy często mają zainteresowania, które nie pasują do ich zawodu lub sytuacji życiowej. Mogą np. wykazywać niezdrowe zainteresowanie daną osobą lub tematem.
  3. Kontakty – szpiedzy mogą utrzymywać kontakty z osobami z różnych kręgów, których nie można łatwo powiązać ze sobą. Mogą również próbować nawiązać kontakt z osobami, które mają dostęp do poufnych informacji.
  4. Praca – szpiedzy mogą wykazywać dziwne zachowania w pracy, takie jak wykonywanie niezwykle skomplikowanych zadań lub nagłe zmiany w sposobie pracy.
  5. Sprzęt -szpiedzy mogą nosić ze sobą sprzęt, który wydaje się nieodpowiedni do ich rzekomej pracy lub sytuacji życiowej. Mogą np. nosić kamery, mikrofony lub inne urządzenia szpiegowskie.

Warto jednak pamiętać, że podejrzane zachowanie lub wymienione wyżej wskazówki wcale nie muszą oznaczać, że dana osoba jest szpiegiem. Popkultura odcisnęła jednak w tej kwestii spore piętno w naszej świadomości. Teraz jednak pora na kilka faktów…

Jakie informacje zbierają szpiedzy?

Biorąc pod uwagę działania prowadzone przez rozbitą w Polsce siatkę szpiegowską, zagrożeń jest całkiem sporo. Okazuje się, że zatrzymane pod zarzutem współpracy z rosyjskim i białoruskim wywiadem osoby z jednej strony prowadziły działania stricte wywiadowcze, zajmowały się monitorowaniem różnego rodzaju miejsc i transportów, które są w tej chwili kluczowe nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej sieci pomocy krajów zachodu dla Ukrainy. Ten rodzaj działań wywiadowczych związany był głównie ze zbieraniem i dokumentowaniem głównie transportów uzbrojenia, które przejeżdżają przez Polskę. Na tym jednak rola operującej na terenie Rzeczpospolitej siatki szpiegowskiej się nie kończyła. Kolejnym działaniem, które prowadzili zwerbowani przez Rosjan cudzoziemcy była… propaganda. Z ustaleń polskich służb kontrwywiadowczych cała grupa obcych agentów otrzymywała konkretne zlecenia po to, żeby rozbudzać emocje wokół relacji polsko-ukraińskich i budzić negatywne emocje wobec NATO, a także żeby wzniecać niechęć wobec polityki rządu RP i stanowiska wobec Ukrainy. Ponadto zastępca ministra koordynatora służb specjalnych ujawnił, że grupa szpiegów miała przygotowywać się do prowadzenia czynności o charakterze dywersyjnym po to, żeby zakłócać szlaki transportowe do Ukrainy. Funkcjonariusze ABW zabezpieczyli przy nich kamery, sprzęt elektroniczny, a także nadajniki GPS, które miały być montowane na transportach z pomocą dla Ukrainy.

Co dokładnie wiemy o zatrzymanych? Stanisław Żaryn potwierdził oficjalnie, że zatrzymany 21 marca 2023 roku cudzoziemiec jest podejrzany o prowadzenie na rzecz rosyjskich służb specjalnych działań rozpoznawczych. Materiał dowodowy wskazuje, że gromadził on informacje, między innymi o infrastrukturze krytycznej na obszarze województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego oraz o działaniach służb i organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Pozyskiwane informacje mężczyzna przekazywał rosyjskim służbom.

„Ten człowiek był bardzo aktywny, zbierał informacje na temat infrastruktury krytycznej, a także instytucji odpowiedzialnych za polskie bezpieczeństwo na terenie województw północnych i przekazywał je Rosjanom” – ujawnił informacje o jednym ze szpiegów Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

Dziś wiadomo już, że w czasie czynności prokuratorskich podejrzany przyznał się do popełnionego przestępstwa, opisał szczegóły swoich działań oraz okoliczności zwerbowania przez rosyjski wywiad. Mężczyzna wykonywał zadania zlecone przez rosyjską służbę co najmniej od stycznia 2023 r.

Na podstawie zabezpieczonego materiału dowodowego polskie służby zapewniają, że prawdopodobnie to, co udało się szpiegowi zdobyć i przekazać nie ma znaczenia krytycznego, ale niebezpieczna jest sama w sobie sytuacja – w której obcy agent takie informacje gromadził.

Z kolei 1 marca na podstawie informacji kontrwywiadu wojskowego zatrzymano innego cudzoziemca, pracującego na rzecz białoruskich służb specjalnych. Zajmował się on zdobywaniem wiedzy o jednostkach wojskowych i przekazywała informacje na Białoruś. SKW zidentyfikowało podejrzaną działalność szpiegowską na początku miesiąca, w trakcie innej operacji. Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia działalności szpiegowskiej na rzecz białoruskiego wywiadu. Zgromadzone materiały wskazują, że podejrzany prowadził rozpoznanie obiektów istotnych dla bezpieczeństwa RP, w tym związanych z Siłami Zbrojnymi RP.

W jaki sposób rosyjski wywiad może nam zagrażać?

● rosyjskie służby specjalne na terytorium swojego kraju oraz w państwach sojuszniczych mają dostęp do następujących danych: 

  • Ruchu internetowego (przesyłane e-maile, odwiedzane strony, fora, blogi itp.)
  • Rozmów telefonicznych
  • Wiadomości tekstowych
  • Systemu monitoringu (np. miejskiego)

zasoby te mogą być wykorzystane przez Rosjan.

● rosyjski wywiad i działający na jego rzecz hakerzy posiadają doświadczenie w prowadzeniu operacji wywiadowczych w cyberprzestrzeni. Nieostrożne korzystanie z urządzeń elektronicznych może ułatwić im ataki!

Nie masz nic do ukrycia? Polacy na celowniku rosyjskich służb

W tym miejscu przechodzimy do sedna problemu. Dziś agencje wywiadu na całym świecie nie muszą się już zanadto wysilać w poszukiwaniu informacji wystarczy przejrzeć Twittera, Facebooka i Instagram. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele wrażliwych danych o sobie ujawniamy w sieci!

Choć wiele osób nadal stara się tego nie zauważać, to właśnie media społecznościowe stały się obecnie areną działań szpiegów z całego świata. Dane, zarówno te jawne, jak i tajne często są dosłownie na wyciągnięcie ręki, a brak świadomości realnego zagrożenia powoduje, że wielu użytkowników internetu udostępnia informacje, które jeszcze kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu uzyskać było niezwykle trudno.

Łatwość w dostępie do tego typu informacji zachęca służby wywiadowcze na całym świecie do wykorzystywania cyberprzestrzeni na szeroką skalę. Błyskawicznie zrozumiała to Federacja Rosyjska, której szpiedzy już we wczesnych latach 90. podejmowali liczne próby infiltracji komputerów wpływowych polityków. Pozyskane w ten sposób informacje mogły następnie zostać wykorzystane w celu prowadzenia wojny informacyjnej lub manipulacji faktami i generowania tzw. fake newsów, które stały się na przestrzeni ostatnich lat prawdziwą zmorą mediów i opinii publicznej. Niekiedy udawało się również zdobywać informacje o charakterze strategicznym, jednak należy zwrócić uwagę, że w przypadku działalności szpiegowskiej, dosłownie każda informacja może mieć kolosalne znaczenie, a bagatelizowanie tego faktu przez wielu nieświadomych zagrożenia użytkowników internetu trudno określić inaczej, jak po prostu ignorancją.

Doskonałym dowodem potwierdzającym słuszność tego osądu jest choćby wykorzystywanie na całym świecie informacji przejętych przez wywiad gospodarczy czy prowadzone precyzyjnie cyberkonflikty pomiędzy rywalizującymi ze sobą korporacjami na całym świecie. Jak wykazuje w swoich książkach były haker Kevin Mitnick, sztuka infiltracji dla zdolnego hakera nie stanowi obecnie najmniejszego problemu i nie ma chyba na świecie żadnego systemu teleinformatycznego, którego prędzej czy później nie udałoby się zinfiltrować. Łatwo w ten sposób pozyskać dane na temat potencjalnego przeciwnika, przejąć plany i prototypy nowoczesnych technologii, a nawet informacje o charakterze ściśle tajnym i strategicznym z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego czy gospodarczego.

Coraz częściej też, to właśnie sami użytkownicy – świadomie lub nieświadomie – ujawniają w sieci coraz więcej informacji na swój temat. Czym grozi tego typu wirtualny ekshibicjonizm i gdzie leży granica pomiędzy rozrywką a bezpieczeństwem? Odpowiedź na te pytania jest kluczem do świadomego funkcjonowania w cyberprzestrzeni i budowania społeczeństwa obywatelskiego o wiele bardziej odpornego na zagrożenia płynące z cyberprzestrzeni. Jedno jest pewne – wraz z rozwojem serwisów społecznościowych w internecie zapanował wirtualny ekshibicjonizm. Jego realne konsekwencje obserwować będziemy przez najbliższe dziesięciolecia.

Jak bronić się przed zagrożeniami?

● aby zminimalizować zagrożenie ze strony rosyjskiego wywiadu, ściśle przestrzegaj zasad bezpieczeństwa macierzystej instytucji.

● unikaj sytuacji ryzykownych, manifestacji publicznych, przebywania w niebezpiecznych częściach miasta, nawiązywania przypadkowych znajomości.

● w kontaktach z nieznajomymi lub dopiero poznanymi osobami zachowaj szczególną ostrożność.

● bądź ostrożny, gdy rozmówca przesadnie interesuje się nawiązaniem z tobą relacji prywatnych.

● bezwzględnie wystrzegaj się przyjmowania prezentów od osób nieznanych lub słabo znanych, zwłaszcza sprzętu elektronicznego (np. Reklamowy pendrive).

Pełnomocnik Rządu do spraw Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP, podczas wspólnej konferencji prasowej z Rzecznikiem Prasowym Rządu Piotrem Müllerem, zaznaczył, że działania podjęte przez Polskę po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę znacznie ograniczyły możliwości rosyjskich służb do prowadzenia operacji na terenie naszego kraju. Chodzi o wydalenie 45 oficerów rosyjskiego wywiadu działających pod przykryciem dyplomatycznym, zatrzymanie 9 podejrzanych o współpracę z rosyjskimi lub białoruskimi służbami, zakazy wjazdu dla rosyjskich propagandystów czy wprowadzenie polskiej listy sankcyjnej. Jednak pomimo tych ograniczeń Rosja nadal próbuje realizować swoje cele wywiadowcze przeciwko Polsce. 

Jeśli komuś opisany wyżej scenariusz nadal wydaje się nieprawdopodobny, czas na kolejny przykład – tym razem dotyczący rosyjskiej działalności wymierzonej w Polaków udających się do obwodu kaliningradzkiego i mieszkających w jego okolicy. Z informacji przekazanej przez Stanisława Żaryna wynika, że obywatele RP udający się do obwodu kaliningradzkiego są wzywani pod rożnymi pretekstami na rozmowy, podczas których są przesłuchiwani przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Rosyjska służba zbiera informacje dotyczące celu podroży, posiadanych kontaktów, a także próbuje pozyskać dostęp do dokumentów, kart bankowych oraz zawartości telefonów komórkowych. FSB interesują również szczegóły dotyczące życia prywatnego. Polscy obywatele są zastraszani oraz poddawani tzw. miękkiemu szantażowi.

Czego o Polakach chcą się dowiedzieć rosyjskie służby? Okazuje się, że w obszarze ich zainteresowań są nastroje społeczne w Polsce, ocena polityki polskich władz, nastawienie polskiej opinii publicznej do rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, a także informacje na temat obecności wojsk w pobliżu granicy z Rosją i budowy bariery ochronnej na północnej granicy RP. Część Polaków otrzymuje naet do wypełnienia ankietę z pytaniami dotyczącymi rosyjskiej „operacji specjalnej” na Ukrainie, Władimira Putina, tragicznego zdarzenia w Przewodowie z listopada 2022, a nawet panujących w polskich mieszkaniach temperatur.

W tym miejscu warto zadać sobie pytanie, jaki jest cel tego typu działalności. Zdaniem polskich służb, celem rosyjskich działań jest pozyskanie danych wywiadowczych na potrzeby rosyjskiego reżimu, rozpracowanie Polaków mających kontakty w obwodzie kaliningradzkim, jak również gromadzenie informacji do wykorzystania w działaniach propagandowych.

Choć w ostatnim czasie resort dyplomacji odradza wszelkie podróże do Rosji, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych radzi, aby polscy obywatele, którzy mimo wszystko udają się na terytorium Rosji, w rozmowach lub w przypadku przesłuchania nie udzielali informacji na temat obronności oraz bezpieczeństwa Polski, jak również informacji o charakterze osobistym czy dotyczących innych osób. Ważne jest również, aby dobrze strzec posiadanych przy sobie dokumentów. Należy unikać rozmów z przypadkowymi osobami oraz nie powielać plotek i niesprawdzonych przekazów. Po powrocie do kraju osoby, które stały się obiektem działań rosyjskich służb, bądź mają takie podejrzenie z racji uczestnictwa w dziwnych spotkaniach lub rozmowach, proszone są o kontakt z polskimi służbami.

Jak werbuje współpracowników i informatorów rosyjski wywiad?

● pozyskiwanie agenta rozpoczyna się od zgromadzenia informacji z ogólnodostępnych źródeł (media społecznościowe, fora internetowe, publikacje, portale). Szczegółowe dane ułatwiają proces werbunkowy.

● nawiązanie kontaktu przez obcy wywiad przybiera najczęściej formę spotkań służbowych, spotkań prywatnych na bazie wspólnych zainteresowań czy też pozornie przypadkowych sytuacji w miejscach publicznych.

● służby manipulują rozmówcą. Chęć nawiązania bliskiej relacji może stanowić przygotowanie do werbunku.

● Rosjanie wykorzystują ludzkie słabości (nałogi, kłopoty finansowe, sytuację życiową). Mogą próbować pogłębić istniejące problemy, a potem je wykorzystać np. Do szantażu.

● werbowany agent nie musi być świadomy, dla kogo rzeczywiście pracuje – werbunek pod obcą flagą.

Kto jest szczególnie zagrożony?

W obecnej sytuacji, musimy zdawać sobie sprawę, że Polska jest państwem frontowym i w związku ze swoją pozycją na arenie międzynarodowej i działania podejmowane na rzecz wsparcia Ukrainy są przeciwko nam prowadzone działania wojenne. Działania, które są wymierzone w nas wszystkich (jako naród) i każdego z osobna. Mechanizmy wykorzystywane przez stronę przeciwną są żywcem wyjęte z doktryn wojennych.

Na mechanizm tych działań składa się szereg zmiennych i schemat, który idealnie odzwierciedla to, co właśnie się u nas dzieje.

Najpierw dochodzi do analizy. Rozpoznania potencjalnego wroga i szukania jego słabości. Ten proces może mieć miejsce w sposób pasywny lub aktywny. W drugiej fazie dochodzą wszelkie aspekty socjotechniczne. Tworzy się wtedy plan operacyjny i targetuje cel. Następnie proces przechodzi do realnego oddziaływania. Często podejmowane są wtedy próby kompromitacji, przejmowania kontroli czy skrytej kontroli. Jak również oddziaływania publiczne i niepubliczne, które często polegają na tym, że w przestrzeni medialnej pojawiają próby, chociażby podszywania się pod inne osoby. To również wykorzystanie trollingu internetowego i innych mechanizmów, w tym wojny informacyjnej, złośliwego oprogramowania, pozyskiwania danych czy wykradania danych osobowych. Pamiętajmy o tym, że to przede wszystkim wnikliwa analiza tego, co sami zamieszczamy w przestrzeni internetowej. Osobiście dostarczamy dziś wrogowi wszelkich narzędzi, które w czasach zimnej wojny szpiedzy musieli zdobywać z narażeniem życia. To wszystko sprawia, że przechodzimy do fazy czwartej, czyli analizy zebranego materiału i ewentualnego wprowadzania korekt do planów oraz założeń. Ostatnim punktem jest kulminacja. Może to być publikacja poszczególnych danych, które zostały zdobyte we wcześniejszych etapach, inspiracja działań pozorowanych, symulacja medialna, oddziaływania publiczne lub niepubliczne, presja, szantaż, werbunek lub kontrola dyskursu publicznego. To wszystko obserwujemy od pewnego czasu obserwując wydarzenia rozgrywające się chociażby na naszej wschodniej granicy oraz śledząc doniesienia na ten temat w internecie i mediach społecznościowych.

Informacje dotyczące profilaktyki w zakresie zagrożeń dla polskich obywateli, jakie za granicą stwarzają rosyjskie służby specjalne, znalazły się w przewodniku, który wraz z Agencją Wywiadu przygotował Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn. [do pobrania tutaj: https://www.gov.pl/attachment/22741c11-7d24-40c8-8677-33c4c493f112]

Sprawdź, czy jesteś bezpieczny?

● masz ekskluzywną, specjalistyczną wiedzę lub umiejętności? Posiadasz dostęp do wrażliwych informacji? Znasz wpływowych ludzi? Masz możliwość podejmowania decyzji w twojej instytucji? Możesz stać się obiektem zainteresowania obcych służb.

● zastanów się, czy swoim zachowaniem nie zachęcasz obcych wywiadów do próby werbunku.

● nie ułatwiaj pracy wrogim służbom – kontroluj swoje zachowania i działania

● największe ryzyko występuje na terytorium Rosji lub jej sojuszników, gdzie wywiad Federacji Rosyjskiej może posługiwać się całym aparatem państwowym do swoich celów.

● Rosjanie mogą samodzielnie aranżować dogodne warunki lub wykorzystywać aktualne wydarzenia w danym miejscu do realizacji swoich operacji.

● przebywając służbowo lub prywatnie na terytorium Rosji lub innych państw, możesz być narażony na wrogą aktywność miejscowych służb specjalnych.

● nawet z pozoru błahe okoliczności i miejsca mogą posłużyć służbom do próby kontaktu z tobą.

● uważaj na osoby, które próbują cię skłonić do wyjazdu do Rosji lub państw jej przyjaznych obietnicami zawarcia znajomości, rozwoju zawodowego czy prywatnego. Ich celem może być umożliwienie podjęcia wobec ciebie działań operacyjnych przez rosyjski wywiad.

● nie pozostawiaj bez nadzoru przedmiotów związanych z pracą (dokumenty, notatki, urządzenia elektroniczne) podczas pobytu na terytorium Federacji Rosyjskiej.

dr Piotr Łuczuk

Medioznawca, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa. Redaktor naczelny serwisu FilaryBiznesu.pl. Adiunkt w Instytucie Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ekspert Instytutu Staszica. Autor pierwszej w Polsce książki o cyberwojnie „Cyberwojna. Wojna bez amunicji?”

Foto: pixabay.com