Codzienność w zwierciadle faktów

Browse By

Książki o życiu codziennym w dawnych epokach cieszą się niezmiennie dużym zainteresowaniem polskich czytelników. Wspomnieć można o serii książek poświęconych codzienności średniowiecznej Anglii pióra braci Gies, wydawanej przez Znak Horyzont. Właśnie wyszedł polski przekład kolejnej części, opowiadającej o codzienności średniowiecznego rycerstwa.

Książka profesora Dariusza Łukasiewicza, poświęcona życiu codziennemu w Prusach lat 1701-1933, rozczaruje odbiorcę przywykłego do lektury lekkiej i pełnej anegdot. Nie jest to popularne opracowanie, a poważna monografia, naszpikowana liczbami i faktami. Autor na sześciuset stronach zmieścił prawdziwą encyklopedię społeczeństwa i gospodarki państwa pruskiego. Tym samym stworzył źródło niezbędne także dla historyka i publicysty zajmującego się dziejami Polski na przestrzeni półtora wieku.

Nic tak nie obala skutecznie mitów, jak konkretne cyfry. A „Życie codzienne w Królestwie Prus” pozwala zweryfikować pewne stereotypy na temat społeczeństwa i państwa pruskiego, żywe zwłaszcza wśród Polaków. Na przykład, gdy idzie o wizję Prus jako państwa urzędniczo-policyjnego. Okazuje się, że w zasadzie do powstania II Rzeszy liczba urzędników w państwie pruskim była dalece niewystarczająca w stosunku do potrzeb ludności, a standardowe siły policyjne na prowincjonalny powiat stanowiło… dwóch żandarmów. Mało znany jest też fakt, że pruski Landrecht, czyli kodeks prawny z 1794 roku w części karnej był znacznie mniej surowy, niż „oświecone” prawodawstwo napoleońskie.

Jeśli chodzi o fragmenty książki dotyczące polskich ziem zaboru pruskiego, bazują one na dobrze znanych opracowaniach – niemniej autor wykorzystał również wiele wspomnień z epoki, dobrze obrazujących pruską codzienność. Miejmy nadzieję, że powstanie kiedyś również monografia dotycząca życia codziennego na ziemiach polskich pod zaborem pruskim, pokazująca kolosalne zmiany, które nastąpiły od lat siedemdziesiątych osiemnastego stulecia do lat dwudziestych ubiegłego wieku. Nie tylko życia Polaków, ale także Niemców, bowiem – zważywszy choćby polonizację części niemieckich rodzin i (o czym wstydliwie milczymy) germanizację rodzin polskich – trudno dzielić obraz społeczno-gospodarczy wedle przynależności narodowej.

Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt – kiedyś oczywisty, ale w epoce totalnej polityzacji nie tak znowu częsty. Mianowicie profesor Łukasiewicz to osoba o zdecydowanie lewicowych poglądach, publikujący m.in. na łamach „Bez Dogmatu”. Ale jego książka jest neutralna światopoglądowo, daleka od komicznej nowomowy, jaką spotyka się niestety i w opracowaniach naukowych bądź pretendujących do naukowości – po prostu rzetelna. I dlatego, jak sądzę, przetrwa próbę czasu.

Dariusz Łukasiewicz: Życie codzienne w Królestwie Prus w latach 1701-1933. Warszawa, 2020, Instytut Historii PAN.

(mr)