Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica w rozmowie z portalem FilaryBiznesu.pl mówił o okolicznościach jakie mogą wpłynąć na obserwowaną w miesiącach wakacyjnych dynamikę gospodarki. Zwrócił uwagę, że wyniki gospodarcze będą determinowały kwestie nastrojów, sytuacja na rynku pracy i polityki banków.
Pojawiła się przy tym prognoza mówiąca o tym, że na koniec przyszłego roku wrócimy w polskiej gospodarce do stanu sprzed pandemii. Natomiast wydaje się, że jesteśmy i tak w lepszej sytuacji niż kraje, które dużą część swojego PKB czerpią z turystyki. Bowiem dalej jest to branża, która jeszcze nie wróciła i długo nie wróci do stanu normalności. A więc, jeśli nie wydarzy się nic strasznego w nastrojach konsumenckich i nastrojach przedsiębiorców, to myślę, że tak, jak mieliśmy do czynienia z szybkim spadkiem, możemy mieć do czynienia z równie szybkim odbiciem. Choć obecnie na całą dynamikę gospodarki będzie oddziaływała kwestia nastrojów, sytuacji na rynku pracy, czy polityki banków – prognozuje dr Dawid Piekarz
Choć, kiedy patrzymy na wyniki II kwartału, musimy uwzględnić fakt, że jak polska gospodarka, w tym zwłaszcza ta jej część, która wytwarza produkty i półprodukty skierowane do zachodnioeuropejskich kooperantów, tak i zachodnie gospodarki znajdowały się pod lockdownem. Sytuacja, w której bogatsze od nas kraje zachodnioeuropejskie udzielają swoim firmom daleko idącego wsparcia, siłą rzeczy będzie więc wpływać także na naszą gospodarkę – stwierdza wiceprezes Instytutu Staszica.
Więcej: https://filarybiznesu.pl/dawid-piekarz-po-szybkim-spadku-rownie-szybkie-odbicie-nasz-wywiad/a5808
Foto: pixabay.com