Budżet wielkich wyzwań zamiast budżetu marzeń
Instytut Staszica rekomenduje nowelizację budżetu państwa uwzględniającą nową sytuację, w której Polska i świat znalazły się pod wpływem globalnej pandemii, a także – jeśli to będzie konieczne – odejście od zasady w pełni zrównoważonego budżetu na rzecz pomocy najbardziej poszkodowanym grupom społecznym i w celu stymulacji gospodarki.
Utrzymywanie równowagi budżetowej i przestrzeganie zasad zawartych w algorytmie „reguły wydatkowej” są jednym z najważniejszych celów polityki finansowej państwa w okresach stabilnego rozwoju i pozbawionych silnych wstrząsów. Zapewniają bezpieczeństwo i stabilność procesów gospodarczych, są świadectwem odpowiedzialności i gospodarności, a równocześnie pozwalają obywatelom łatwiej odczytywać na bieżąco faktyczny stan gospodarki ich państwa.
Zasady te muszą być w pewnych momentach jednak zawieszane i państwa muszą odchodzić od nich odchodzić. Takimi sytuacjami są wielkie kryzysy, wojny, kataklizmy czy klęski żywiołowe. W przeszłości czyniły tak wszystkie największe demokracje świata, a już dziś głosy o konieczności zwiększenia wydatków państwa lub nawet ich bezpośrednie zapowiedzi pojawiają się wśród elit rządzących Stanami Zjednoczonymi, Irlandią czy najbardziej dotkniętymi wirusem SARS-CoV-2 Włochami.
W opinii Instytutu Staszica sytuacja najpoważniejszego od ponad stu lat zagrożenia epidemiologicznego upoważnia i obliguje polskie władze do takich właśnie ruchów jeśli będzie wymagała ich sytuacja. Równocześnie zwracamy uwagę, że równowaga budżetowa jest wartością istotną z perspektywy interesów państwa, ale nie wartością najwyższą, do których należą – rozwój, z którego owoców korzysta w jak najbardziej zrównoważonej formie jak największa grupa obywateli, a także bezpieczeństwo i zdrowie publiczne.
Nowelizacji budżetu powinno towarzyszyć uwzględnienie kilku bardzo istotnych czynników:
- Braku wiedzy odnośnie tego, jak długo potrwa epidemia – a co za tym idzie, jakie dodatkowe nakłady na służbę zdrowia będą potrzebne.
- Dobrej sytuacji budżetu państwa, którego plan zakładał pełną równowagę po stronie dochodów i wydatków. W efekcie dopuszczenie do deficytu budżetowego na kontrolowanym poziomie, nawet z odejściem lub zmianą obecnie obowiązujących zasad reguły wydatkowej nie powinno stanowić zagrożenia z perspektywy długofalowej polityki ekonomicznej państwa.
- Bardzo złej sytuacji gospodarczej dużej części przedsiębiorstw z sektora MŚP związanej z rygorem, który narzucają nadzwyczajne środki epidemiologiczne. Należy tu nadmienić, że właściciele i pracownicy MŚP jako grupa społeczna w największym stopniu ponoszą ofiarę w związku z toczoną dziś batalią o zdrowie publiczne. Każdy kolejny tydzień walki toczonej przez państwo i jego obywateli z koronawirusem to perspektywa bankructwa kolejnych przedsiębiorstw, szczególnie z sektora usługowego. Wydaje się w tej sytuacji niezbędne zachowanie reguł solidaryzmu społecznego i rekompensata dla tych sektorów, kluczowych przecież także z perspektywy rozwoju.
- Faktu, że na skutek panowania epidemii i walki z nią wielu Polaków znajdzie się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Jej powodem może być wyżej opisany proces zamykania czy redukowania się przedsiębiorstw z obszaru MŚP, ale także wycofywania się części zagranicznych inwestorów w związku ze stratami spowodowanymi epidemią, w końcu uszczerbków na zdrowiu czy strat osób najbliższych, czego w chwili obecnej nie można wykluczyć.
- Uwzględnienia konieczności faktycznego impulsu dla odbudowy życia gospodarczego tak, by uniknąć długotrwałej stagnacji mogącej w dłuższej perspektywie mieć dużo wyższy koszt niż doraźny deficyt budżetowy.
- Dokończenia podjętych w ostatnich latach ambitnych planów rozwojowych, szczególnie związanych z rozbudową kolei, infrastruktury drogowej, mieszkalnictwa, działań na rzecz środowiska, których zaniechanie czy przekładanie mogłoby zaowocować faktyczną utratą dotychczas zaangażowanych środków, a także spowolnić rozwój gospodarczy i społeczny w Polsce.
Instytut Staszica stoi także na stanowisku, że nowelizacja budżetu musi zostać wyłączona spod reguł kampanii wyborczej. Nie powinna stać się polem rywalizacji między opozycją, (na przykład domagania się zwiększenia wydatków bez oglądania się na możliwości ich pokrycia, vide senacka inicjatywa nowelizacji specustawy), a rządem (na przykład utrzymywania jak najmniejszego deficytu za wszelką cenę). Proces nowelizacji powinien przebiec możliwie najszybciej i najsprawniej, uwzględniając także prace w izbie wyższej.