Gminny Nadzór nad Zabytkami i Miejscami Pamięci (dalej GN) powinien być programem rządowym, finansowanym przez odpowiednie instytucje, skierowanym do gmin wiejskich (1571) i miejsko-wiejskich (652).
Celem programu byłby doraźny nadzór i proste prace porządkowe nad zabytkami i miejscami pamięci, znajdującymi się na terenie gminy. Dotyczy to w szczególności obiektów będących własnością państwa (w tym instytucji takich jak Agencja Nieruchomości Rolnych) i samorządu, pozbawionych bezpośrednich gospodarzy. W przypadku zabytków odnosi się to w szczególności do obiektów będących w stanie ruiny lub opuszczonych. Program powinien też przyjąć za dopuszczalną możliwość porozumienia ze związkami wyznaniowymi, w celu opieki nad obiektami będącymi własnością tychże, ale nie wykorzystywanymi lub pozbawionymi bezpośredniego sprawnego nadzoru ze strony tychże (np. świątynie i inne obiekty kultowe zrujnowane lub opuszczone, cmentarze itp.).
Program ma polegać na opłaceniu przez odpowiednie instytucje centralne etatu dla pracownika, który objąłby nadzór nad wyznaczonym terenem. W zależności od potrzeb, liczby zabytków i obszaru nadzorowanego jeden etat mógłby obejmować więcej niż jedną gminę. Lub – również zależnie od potrzeb – mógłby to być etat dzielony.
Wynagrodzenie pracownika powinno być pozostawiane w gestii państwa, gdyż będzie to jednocześnie element pomocy samorządowi w walce z bezrobociem. Powinna też być przewidziana partycypacja samorządu w kosztach – sprzęt, ubrania robocze, pomieszczenie na przechowanie sprzętu, koszty transportu.
Podległość służbowa powinna być podzielona między samorząd i służbę konserwatorską. Na tej drugiej będzie spoczywał nadzór merytoryczny w zakresie wykonywanych obowiązków przez pracownika GN. Na służbie konserwatorskiej będzie także ciążył obowiązek przeszkolenia merytorycznego pracowników GN. Jednym z jego aspektów może być przygotowanie pracowników GN do udzielania kompetentnych informacji turystom odwiedzającym zabytki i miejsca pamięci.
Zakres podstawowych obowiązków pracownika dotyczyłby prostych prac porządkowych wokół podległych mu obiektów. Obejmowałby też ich monitoring, którego częścią byłoby informowanie służby konserwatorskiej oraz organów porządkowych nt. stanu obiektu i ewentualnych aktów wandalizmu. Nie obejmowałby działań konserwatorskich wykraczających poza kompetencje pracownika GN. W związku z tym nie ma potrzeby uzależniania uzyskania pracy w GN od stopnia wykształcenia.
Uzasadnienie: zły stan bardzo wielu obiektów zabytkowych, także miejsc pamięci w Polsce jest rzeczą powszechnie znaną. Ta godna pożałowania sytuacja wynika nie tylko z braku środków finansowych na odbudowę i konserwację, lecz także z braku nadzoru właścicielskiego. Powołanie GN miałoby pozytywny wpływ na tę drugą przyczynę, tj. brak nadzoru. Obecny stan rzeczy jest sprawą kompromitującą państwo polskie, gdyż dotyczy bardzo wielu obiektów opisanych w przewodnikach turystycznych i odwiedzanych przez turystów nie tylko z Polski. Do tego dochodzi powszechny wandalizm dotykający ww. obiekty. Brak nadzoru wywołuje skutki zgodne z teorią „zbitej szyby” (nazywana też „teorią rozbitych okien” –https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_rozbitych_okien). Zważywszy, że pewna część wandali wywodzi się z lokalnych społeczności zatrudnienie pracownika GN z tejże społeczności powinno ograniczyć to zjawisko.
Dodatkowym pozytywnym elementem będzie zaangażowanie lokalnej ludności (pracownika, jego rodziny, sąsiadów i znajomych) w ochronę miejscowego dziedzictwa. Należy rozważyć współpracę z Towarzystwem Opieki nad Zabytkami, m.in. w celu rekrutacji i szkolenia pracowników GN.
Kwestią do rozważania jest sprawa włączenia gmin miejskich do programu. W przypadku miast dużych wydaje się, że rozsądniejszą formą byłoby tworzenie stanowisk miejskich konserwatorów zabytków (tam, gdzie nie funkcjonują). Osobnym zagadnieniem są miasta małe, gdzie powołanie tejże funkcji mogłoby być zbytnim obciążeniem dla budżetu samorządu, oraz nie miałoby sensu ze względu na niewielką liczbę ww. obiektów znajdujących się na terenie gminy. Być może rozwiązaniem byłoby włączenie do programu gmin miejskich mniejszych niż określona liczba mieszkańców. Do rozważenia pozostaje granica – 10 tysięcy, 15 tysięcy, lub 20 tysięcy mieszkańców.
W przypadku gmin wiejskich i miejsko-wiejskich należy zaznaczyć, że GN jest zgodny z osią Dotychczasowego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, czyli wiąże się z pozytywnym wpływem na „Jakość życia na obszarach wiejskich i różnicowanie gospodarki wiejskiej”.
* * *
Instytut Staszica to niezależny think-tank, zajmujący się kwestiami społecznymi w kontekście zrównoważonego rozwoju. W gronie współpracowników IS znajdują się publicyści, wykładowcy akademiccy, eksperci. Prezesem Instytutu jest dr Marek Palczewski.