Warzywny etatyzm
Gdybym dobrze znał się na dietetyce i podatkach to napisałbym o tym wielką analizę. Ale, że znam się na jednym i drugim tyle, co wszyscy będzie niniejszy felieton, komentarz, a nawet postulat. A natchnęła mnie do niego kwestia warzyw. A dokładnie papryki. Trzydzieści sześć złotych