18 stycznia br. w Galerii Delfiny odbyło się spotkanie poświęcone obiektywizmowi mediów. Punktem wyjścia do debaty był raport Instytutu Staszica pt. „Dzienniki opinii 2017: analiza obiektywizmu przekazów medialnych”. Oprócz autorów opracowania: dr Marka Palczewskiego (medioznawca, SWPS) oraz dr Andrzeja Rostockiego (socjolog) w dyskusji udział wzięli także Piotr Gursztyn (doradca zarządu TVP) oraz Hubert Biskupski (z-ca redaktora naczelnego „Super Expressu”). Moderatorem był Wiktor Świetlik (dyrektor Programu III PR). Partnerem wydarzenia była Fundacja XX Czartoryskich.
Dr Palczewski i dr Rostocki na potrzeby badania dokładnie przeanalizowali ok. 330 artykułów z czterech dzienników: „Dziennika Gazety Prawnej”, „Gazety Wyborczej”, „Polski the Times” i „Rzeczpospolitej”. Zakres tematyczny dotyczy trzech ważnych w politycznym życiu kraju wydarzeń: wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej, uchwalenia ustaw dotyczących sądów i towarzyszących temu protestów latem br. oraz wizyty w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa.
We wnioskach znalazło się spostrzeżenie, że o ile „Gazeta Wyborcza” stawia na dziennikarstwo zaangażowane to „Polska the Times”, „Dziennik Gazeta Prawna” i „Rzeczpospolita” starają się o zachowanie obiektywizmu, m.in. przez oddanie głosu ekspertom.
Na spotkaniu, oprócz omawiania raportu, starano się odpowiedzieć na pytanie, czym jest obiektywizm i czy w dzisiejszych czasach mamy z nim jeszcze do czynienia. Marek Palczewski przedstawił historię pojęcia obiektywizmu w dziennikarstwie. „Jest mnóstwo trendów, tendencji badania obiektywizmu. Po raz pierwszy ten termin pojawił się w 1911 r., a w 1996 r. zostaje on wyrzucony z kodeksów dziennikarskich. Zastępuje go bezstronność, a pełny obiektywizm zostaje uznany mit” – powiedział medioznawca. Z kolei zdaniem dr Rostockiego obiektywizm jest „mitem, fikcją i iluzją, pojęciem historycznym, a każdy z nas używa własnych schematów argumentacyjnych”.
Zdaniem Piotra Gursztyna rozwiązaniem może być stosowanie kryteriów rzetelności, które powinno dotyczyć tak samo mediów publicznych, które reprezentował, jak i mediów komercyjnych.
Hubert Biskupski zaznaczył, że analiza obiektywizmu jest bardzo trudna, gdyż na opinię publiczną można wpływać na bardzo wielu poziomach. Nie krył, że „Super Express” nie udaje, że jest obiektywny. „Stajemy w obronie naszego czytelnika, starając się patrzeć na świat jego oczyma. Linia gazety jest wyznaczana przez czytelnika.”
Wiktor Świetlik dodał, że media powinny być oceniane nie tylko pod kątem tego co napisały, ale także tego czego nie napisały, przemilczały.
Paneliści odnosili się także do kwestii obiektywizmu mediów w przedstawianiu aktualnych wydarzeń politycznych, m.in. ustawy reprywatyzacyjnej.