Analiza rynków medialnych Francji i Niemiec przeprowadzona przez Katarzynę Gajlewicz-Korab z Uniwersytetu Warszawskiego i Katarzynę Konarską z Uniwersytetu Wrocławskiego na zlecenia Instytutu Staszica pozwala na sformułowanie wniosków wskazujących, w jaki sposób obydwa kraju chronią swoje rynki medialne przed monopolizacją i dominacją kapitału zagranicznego.
(pełna treść raportu TUTAJ)
Zauważmy, że zarówno francuski, jak i niemiecki system medialny mają bogatą historię sięgającą okresu pojawienia się pierwszych gazet w Europie (XVI-XVII w.) W obu przypadkach można mówić o silnym poczuciu tożsamości kulturowej – odpowiednio francuskiej i niemieckiej – widocznej w konstrukcji systemów medialnych. Dla Francuzów ważne są uniwersalne wartości (wolność, równość, braterstwo), dla Niemców poczucie, że wiele różnych landów tworzy wspólne państwo. Wolność słowa i pluralizm poglądów, połączone z demokratycznym systemem politycznym sprawiają, że w obydwu krajach dużą wagę przywiązuje się do zapewnienia pluralizmu mediów, co doprowadziło do stworzenia prawa przeciwdziałającego monopolizacji, a jednocześnie gwarantującego podmiotom krajowym dominację na wewnętrznym rynku medialnym.
W klasyfikacji systemów medialnych opracowanej przez D. C. Hallina i P. Manciniego podkreślona została cecha profesjonalizmu dziennikarstwa niemieckiego, a nieco mniejsza francuskiego[1]. W obu krajach istnieją jednak silne związki zawodowe, broniące praw dziennikarzy, przestrzegana jest zasada niezależności dziennikarskiej, co objawia się m.in. udziałem dziennikarzy w strukturze własnościowej mediów (we Francji) i jest regulowane odpowiednimi aktami prawnymi (np. prawo Blocha z 14 listopada 2016 roku). W odniesieniu do Niemiec i Francji możemy mówić o wysokim poziomie prasy, zróżnicowaniu politycznym oraz pluralizmie treści i poglądów.
We Francji największe grupy medialne należą do Francuzów (na przykład Grupa Bolloré i Grupa Lagardère Active). Jedynym zagranicznym dużym graczem na rynku jest Grupa Bertelsmann France – francuska filia niemieckiej grupy, która jest właścicielem dużych kanałów telewizyjnych M6 i RTL oraz grupy wydawniczej Prisma Media, zajmującej się głównie czasopiśmiennictwem rozrywkowym.
Warto podkreślić, że we Francji (i w Niemczech) nadal – mimo spadku sprzedaży – dużą rolę odgrywają media regionalne i lokalne, których właścicielami są rodzime grupy kapitałowe.
Zarówno rynek gazet codziennych ogólnokrajowych, jak i rynek gazet regionalnych jest opanowany przez kapitał krajowy. Jeśli chodzi o czasopisma, to również największe magazyny francuskie należą do wydawców francuskich (Lagardère Active, Bayard Presse, Groupe Le Monde i Groupe Altice Media). Wśród pierwszej dziesiątki wydawców najpoczytniejszych magazynów mieszczą się również Mondadori France, będąca filią grupy włoskiej Finivest oraz Prisma Media – filia niemieckiej grupy Guner+Jahr[2].
W Niemczech rynek prasy codziennej jest opanowany w całości przez 10 wydawców niemieckich, z których największym jest Axel Springer (14 % udziału w rynku – dane z 2016 roku). Charakterystycznym dla niemieckiego rynku prasowego jest silna pozycja prasy lokalnej i regionalnej, stanowiących około 3/4 całej ukazującej się prasy codziennej. Sytuacja na rynku czasopism jest podobna. Również w tym segmencie można zauważyć dominację kilku przedsiębiorstw medialnych, jak również, że są to przede wszystkim koncerny niemieckie. Cztery firmy: Bauer, Axel Springer, Burda oraz Gruner+Jahr (należący do koncernu Bertelsmanna) obejmują swoim zasięgiem 60 % całego rynku, na który składa się około 900 tytułów czasopism skierowanych do szerokiego grona czytelników, a których wspólny nakład sięga prawie 180 mln. egzemplarzy. W Niemczech, gdzie istnieją potężne koncerny medialne (m.in. Axel Springer i Bertelsmann, Bauer Media Group) występują silne tendencje koncentracyjne, przeciwko którym buntują się dziennikarze i związki dziennikarskie[3].
Przepisy antykoncentracyjne
Prawo francuskie chroni pluralizm mediów. Mimo, że każda osoba może założyć pismo, to ustawa z 1 sierpnia 1986 roku zabrania jednej osobie prawnej lub fizycznej posiadania lub wydawania, pośrednio lub bezpośrednio, codziennych publikacji drukowanych o charakterze informacyjnym (politycznym lub ogólnym), których zasięg przekracza 30% nakładu ogólnokrajowego wszystkich publikacji tego typu na terenie kraju[4]. Wcześniejsze prawo z 1984 roku wyznaczyło limit 15% całkowitego nakładu prasy codziennej narodowej i 15% regionalnej, jaki może posiadać jedno przedsiębiorstwo lub 10% dla całkowitego nakładu dzienników.
W przypadku naziemnej telewizji jeden akcjonariusz nie może posiadać, bezpośrednio lub pośrednio, więcej niż 49% kapitału lub praw głosu w spółkach posiadających licencję na nadawanie naziemnego sygnału telewizyjnego w całym kraju, których średni roczny odbiór przekracza 8% całkowitej oglądalności telewizji (art. 39). Ten sam punkt Ustawy określa, że właściciel licencji na krajową telewizję naziemną, której odbiór przekracza górną granicę w wysokości 8%, nie może posiadać, bezpośrednio lub pośrednio więcej niż 33% kapitału lub prawa głosu w spółce mającej licencję na nadawanie programu nie mającego ogólnokrajowego zasięgu. Konkretne regulacje odnoszą się też do praw właścicielskich cudzoziemców:
żaden cudzoziemiec będący osobą fizyczną lub prawną, nie może posiadać więcej niż 20% kapitału spółki lub prawa głosu w spółce posiadającej licencję do nadawania naziemnego sygnału radiowego lub telewizyjnego w języku francuskim (art.40)[5]. Prawo antykoncentracyjne zapobiega również tzw. koncentracji krzyżowej w mediach (art. 41).
W Niemczech, od roku 1997, nie ma ograniczeń związanych z liczbą posiadanych koncesji radiowych czy telewizyjnych, natomiast zawarta między landami umowa ma na celu zagwarantowanie pluralizmu opinii publicznej i zapobieżenie zdominowaniu rynku przez jakiekolwiek przedsiębiorstwo medialne. Uznaje się, że podmiot posiada zbyt duży wpływ na opinię publiczną, jeśli przekroczy w danym roku próg 30% udziałów w rynku widowni telewizyjnej lub gdy podmiot posiada 25% udziału w rynku widowni telewizyjnej oraz osiągnął pozycję dominującą̨ na rynkach właściwych i powiązanych z rynkiem mediów (rynek radia, reklamy, prasy, mediów internetowych i środków transmisji, itp.)[6]. Jeżeli koncern przekroczy owe 30%, to może odsprzedać liczbę swoich udziałów (do poziomu poniżej 30%) albo ograniczyć poprzez swoją działalność udział w rynku, albo też udostępnić swój czas antenowy niezależnej stronie trzeciej.
Na poziomie krajów związkowych wprowadzono także ograniczenia dotyczące koncentracji krzyżowej (możliwości inwestowania przez przedsiębiorstwa prasowe w rynki radiowy i telewizyjny). Pośrednim skutkiem takiej polityki jest wprowadzenie kapitału niemieckiego na rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
Mimo, iż w Niemczech nie ma ograniczeń dotyczących udziału kapitału zagranicznego, tak na rynku mediów elektronicznych, jak i prasy codziennej, to – jak już wyżej wspomniano – jest to przede wszystkim rynek z dominującym kapitałem rodzimym. Taką sytuacje należy – według dr Konarskiej – tłumaczyć długim okresem kształtowania się przedsiębiorstw medialnych, a tym samym umocnienia ich pozycji na wewnętrznym rynku.
Na marginesie omawiania przepisów antykoncentracyjnych warto zauważyć, że niemiecka opinia publiczna protestowała (w 2002 i 2005 roku) przeciwko koncentracji kapitałowej i sprzedaży w obce ręce (przez Gruner + Jahr) dziennika „Berliner Zeitung”. Opór dziennikarzy wobec nowego właściciela (brytyjskiej spółce Mecom Group i amerykańskiej Veronis Suhler Stevenson) doprowadził po kilku latach do odsprzedania gazety wydawcy z Kolonii – spółce M. DuMont Schauberg[7]. Z kolei w listopadzie 2016 roku Stowarzyszenie Dziennikarzy Bawarskich wyraziło zaniepokojenie przejęciem gazety „Donaukurier” przez Passauer Neue Presse[8]. Dziennikarze skarżyli się na brak umów zbiorowych i brak woli negocjacji ze strony wydawcy.
Podsumowanie
Na podstawie Raportu przygotowanego przez medioznawców z Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego oraz analizy wyżej wspomnianego raportu można odpowiedzieć na pytanie, jakie czynniki wpływają na ochronę rynków medialnych Francji i Niemiec przed dominacją obcego kapitału. Wydaje się, że są to następujące czynniki:
– długotrwałe istnienie mediów narodowych
– poczucie tożsamości narodowej i wspólnoty biznesowej (odsprzedaż mediów odbywa się w środowiskach grup kapitałowych z dominującym kapitałem francuskim lub niemieckim);
– istnienie silnego środowiska dziennikarskiego i wpływowych związków oraz stowarzyszeń dziennikarskich;
– prawo medialne, antykoncentracyjne, chroniące przed nadmiernym wykupowaniem mediów przez obcy kapitał oraz przed monopolizacją rynku medialnego;
– siła i pozycja kapitału rodzimego, który potrafi zagospodarować rynek mediów oraz prowadzić ekspansje na rynki zewnętrzne;
– dbałość państwa o kondycję finansową mediów rodzimych (subwencje dla gazet i czasopism we Francji – 230 mln euro rocznie)[9].
Marek Palczewski
Dr, medioznawca
Uniwersytet SWPS w Warszawie, prezes Instytutu Staszica
przypisy:
[1] D. C. Hallin i P. Mancini, Systemy medialne. Trzy modele mediów i polityki w ujęciu porównawczym, Kraków 2007, s. 67.
[2] W odniesieniu do dzienników krajowych i regionalnych dominacja wydawców francuskich jest niemal całkowita http://www.acpm.fr [data dostępu: 26 lutego 2017r.]
[3] http://www.sueddeutsche.de/bayern/zeitungsbranche-passauer-neue-presse-kauft-donaukurier-1.3261382
[4]Art. 11. ustawy z 1 sierpnia 1986 roku o systemie prawnym prasy uzupełniające ustawę o prawie prasowym z 1881 roku, https://www.legifrance.gouv.fr/affichTexte.do?cidTexte=JORFTEXT000000687451#LEGIARTI000006275056, , [data dostępu: 06.02.2017 r.]
[5] Przepis ten nie obowiązuje nadawców, których kapitał lub udział w prawie głosu należy, w wysokości co najmniej 80%, do nadawców publicznych państw członkowskich Rady Europy i których udział w kapitale i prawie głosu publicznego radia i telewizji francuskiej jest co najmniej na poziomie 20% http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/komunikaty/koncentracja-mediow/antykoncentracjne-regulacje_analiza.pdf [data dostępu: 26 lutego 2017r.]
[6] http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/komunikaty/koncentracja-mediow/antykoncentracjne-regulacje_analiza.pdf [data dostępu: 26 lutego 2017 r.]
[7] https://en.wikipedia.org/wiki/Berliner_Zeitung [data dostępu: 26 lutego 2017 r.]
[8] http://www.sdp.pl/informacje/13518,dziennikarze-niemieccy-protestuja-przeciwko-przejmowaniu-mediow-lokalnych-przez-passauer-neue-presse,1479990411 [data dostępu: 26 lutego 2017 r.]
[9] K. Gajlewicz-Korab, Wpływ preferencji czytelników na rozwój francuskiego rynku współczesnej prasy codziennej, „Studia Medioznawcze” 3 (66)/2016, s. 71.