Przyzwyczailiśmy się do życia w logice permanentnej wojny. Nawet rytualne narzekania na „wojnę polsko-polską” stają się w publicystyce coraz rzadsze. Po prostu „pokój szczęśliwość, ale bojowanie byt nasz podniebny”. I niejeden front ma ta wojna: partyjny, polityczny, kulturowy… Jaką przyszłość ma cywilizacja działająca w realiach wiecznego konfliktu, w którym pojęcie kompromisu traci na znaczeniu? Proponuję zajrzeć do książki Mariusza Staniszewskiego „Polska wojna kulturowa”.
„Do napisania Polskiej wojny kulturowej skłoniły mnie rozmowy z kilkoma moimi przyjaciółmi i bliskimi znajomymi, z którymi niegdyś znajdowałem się w bliskich relacjach. Zaostrzenie sporu politycznego spowodowało, że wielu z nich zerwało kontakty, często w bardzo zdecydowany i definitywny sposób. Obudzone poczucie tożsamości, mam wrażenie, że raczej plemiennej niż opartej na prawdziwie wyznawanych wartościach, nie pozwoliło im tolerować w swoim otoczeniu osoby myślącej inaczej niż oni i otwarcie tego manifestującej” – deklaruje autor. Większość z nas ma za sobą takie doświadczenia. Coś, co kiedyś wydawało się groteskowe, czyli zrywanie więzi z powodu różnic politycznych – a może nie tyle groteskowe, co pachnące latami trzydziestymi – dzisiaj staje się banalną codziennością.
Psychologowie pouczają, że nie można tłumić emocji, bowiem to i nienaturalne, i niezdrowe. Ale z drugiej strony uczulają, że ślepe kierowanie się emocjami może nas zniszczyć, a co istotne – czyni nas podatnymi na manipulacje. Mariusz Staniszewski, doświadczony dziennikarz i analityk polskiej rzeczywistości pokazuje kulisy tych manipulacji. Nie odkrywa Ameryki, po prostu zwraca uwagę na to, czego najbardziej zajadli uczestnicy codziennej naszej wojny po prostu starają się nie zauważać. Utrzymywanie permanentnego stanu wrzenia jest tak samo na rękę różnym grupom interesu (jakim – dowiedzą się Państwo z książki), co budowanie w społeczeństwie murów. Paradoksalnie ci, którzy najgłośniej krzyczą o różnorodności i niwelowaniu podziałów, najgorliwiej starają się wtłoczyć nas wszystkich w rozmaite getta. Mechanizm znany z ustrojów totalitarnych.
Nie ma sensu pytać, kto za tym stoi – bo nie jest to trudne do rozszyfrowania. Należy zadać pytanie, kto będzie miał długofalowy zysk z kulturowo-politycznej wojny… Mariusz Staniszewski pochyla się nad odpowiedzią. Żadnego spoilerowania: trzeba przeczytać!
Mariusz Staniszewski: Polska wojna kulturowa. Warszawa, Wydawnictwo WEI, 2022.
(rk)