Ukazała się anglojęzyczna edycja „Pocztu przedsiębiorców polskich” – biograficznej opowieści o historii polskiej przedsiębiorczości od czasów średniowiecza do 1939 roku. Dwa lata temu Warsaw Enterprise Institute wydał książkę po polsku. Anglojęzyczna wersja pracy zawiera kilkanaście nowych biogramów. To bodaj jedyne takie opracowanie – dzieje polskiej przedsiębiorczości są bowiem tematem zapoznanym w kraju, a co dopiero mówić o zagranicy!
„Poczet” jest dziełem czterech autorów: Marcina Rosołowskiego, Arkadiusza Bińczyka, Wojciecha Kwileckiego i Andrzeja Krajewskiego. Krajewski, publicysta i historyk, przygotował eseje poświęcone poszczególnym epokom, a spod pióra trzech pierwszych autorów wyszły barwnie napisane biogramy.
Ostatnia porządna synteza dziejów gospodarki polskiej w erze przedkomunistycznej wyszła paradoksalnie za komuny. To dwutomowa „Encyklopedia historii gospodarczej Polski”, pisana oczywiście z marksistowskiego punktu widzenia. O dziwo w czasach realnego kapitalizmu badanie dziejów gospodarczych siadło, likwidacji ulegały kolejne katedry na polskich uczelniach, a nowe syntezy (poza akademickimi skryptami) nie powstały. „Poczet” nie aspiruje do miana podręcznika, niemniej znakomicie pomaga zrozumieć proces budowania polskiego sukcesu gospodarczego.
W książce znalazły się biogramy tak znanych postaci, jak Mikołaj Kopernik, Stanisław Staszic czy Leopold Kronenberg, ale również całego szeregu osobistości, o których pamięta tylko wąskie grono badaczy. Przykładem może być Pieter Stadnicki, bankier holenderski polskiego pochodzenia, który w decydującym momencie wsparł finansowo amerykańską wojnę o niepodległość. Inna taka postać to Aleksander Hertz, pionier polskiego przemysłu filmowego, a przy tym gorący polski patriota pochodzenia żydowskiego. „Poczet” pokazuje, że polską gospodarkę budował cały narodowościowy tygiel zamieszkujący ziemie polskie. Co więcej, widzimy, że znakomita większość przedsiębiorców pochodzenia niemieckiego, żydowskiego, ormiańskiego czy francuskiego szybko się polonizowała. Symboliczny jest los Roberta Geyera, potomka rodziny niemieckich przemysłowców z Łodzi, przed wojną działacza endeckiego, zamordowanego przez Niemców w 1939 roku. Sto lat wcześniej Geyerowie dopiero budowali swój sukces w Łodzi i nie zdążyli nasiąknąć polskością.
Pokazywanie cudzoziemcom polskiej historii przez pryzmat powstań i martyrologii nie zachęci do zainteresowania naszym krajem – taka jest brutalna prawda. Pokazywanie sukcesów może za to odnieść pożądany skutek. Z jednej strony symboliczna Tamara Łempicka, z drugiej – Geyer, Patek, Stadnitski czy Sendzimir: to zestaw, dzięki któremu możemy mówić o polskim sukcesie, a nie obnosić się z krzywdami. Książkę można zamówić za pośrednictwem strony: http://www.wei.org.pl
Portraits of Polish Entrepreneurs: from the Middle Ages to 1939. Warsaw, WEI, 2020.
(rk)