Do Niemców dotarło, że słowa są ważne – podkreśla Olga Doleśniak-Harczuk. Dziennikarka bardzo pozytywnie ocenia wystąpienie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera podczas obchodów upamiętniających 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarka zwróciła uwagę, że przemowa Steinmeiera jest ważna z tego względu, że bardzo wyraźnie podkreślono w niej winę niemiecką. – Nie było mowy o nazistach – zauważyła. Zdaniem Doleśniak-Harczuk, warto podkreślić dobrą wolę całej elity politycznej Niemiec. – Dotarło do nich, że słowa są ważne – wskazała.