Minęła piąta rocznica ataku terrorystycznego na berlińskim Breitscheidplatz. Zamachowiec wjechał ciężarówką w tłum zgromadzony na jarmarku bożonarodzeniowym. Zginęło wówczas 13 osób. – Pamiętam, że oglądałam wtedy relację z tego wydarzenia. To było coś strasznego. Sama świadomość, że można pójść na jarmark bożonarodzeniowy i z niego nie wrócić – bo można się stać ofiarą zamachu terrorystycznego – była niesamowitym tąpnięciem. Myślę, że nie tylko w Niemczech, ale również w Europie – przypominała w Polskim Radio 24 Olga Doleśniak-Harczuk, ekspert Instytutu Staszica.
– Końcowy raport komisji zajmującej się okolicznościami ataku terrorystycznego na berlińskim Breitscheidplatz jest zapisem szeregu porażek, nieudolności służb, zaniedbań. Jest również pewnym obrazem tego, jak w Niemczech krzyżują się kompetencje urzędów i instytucji, uniemożliwiając wyśledzenie i ujęcie osób, które są potencjalnymi sprawcami – mówiła Olga Doleśniak-Harczuk.
Foto: pixabay.com